Dzieci i młodzież w ramach rekolekcji przeżyły swoją Drogę Krzyżową. Ich także pytał rekolekcjonista o stosunek do krzyża. O jego obecność w szkole. O to, czy noszą ten znak na łańcuszku na swojej piersi? Jak zawsze – podczas rekolekcji dla dzieci ławki były nimi wypełnione. Jak będzie w najbliższą niedzielę? Ilu dzieci i młodych zabraknie? Rekolekcjonista również i dzieciom wskazywał na mszę w. i jak najczęściej przyjmowaną Komunię św. Z tej łączności płynie siła do opierania się złu i wytrwania w dobrem.
Na zakończenie ks. Rekolekcjonista udzielał poszczególnym grupom rekolekcyjnym błogosławieństwa z odpustem zupełnym. Pozostaje wszystkim życzyć, by rekolekcje wydały dobre owoce w ich życiu. A tym, którzy nie mogli uczestniczyć w rekolekcjach – czasu, by usłyszeli głos Boży, może również od nas i znaleźli – jeszcze przed świętami Wielkiej Nocy – drogę do jedności z Bogiem Miłosiernym i pełnym miłości.