Każdego dnia oprócz nauk był wieczorny apel jasnogórski, w czasie którego przedstwiali swe prośby za pośrednictwem matki Bożej Miłosierdzia oraz św. s. Faustyny i św. Jana Pawła II. W czasie misji Bożemu Miłosierdzi zawierzone zostały dzieci i wszystkie rodziny parafii.

Do kościoła świętych Szymona i Judy Tadeusza Znaki Miłosierdzia przywieziono z parafii św. Stanisława w Łodygowicach Górnych - najmłodszej „córce” parafii w Łodygowicach Dolnych.

Powitalnej Mszy św. przewodniczył biskup senior Tadeusz Rakoczy. Wraz z nim przy ołtarzy stanęli księża pracujący w dekanacie łodygowickim. Kościół po brzegi wypełnili wierni. Wielu z nich nie zmieściło się w nawie kościoła, pozostali więc w przedsionku oraz okalających budynek kościoła sabotach. Wieczorem kolejną Mszę św. odprawili księża pochodzący z parafii oraz niegdyś tutaj pracujący. Okolicznościowe kazanie wygłosił łodygowianin, ks. Jacek Furtak. Z parafii pochodzi ponad 20 księży, pracujących w Polsce i za granicą.

W kolejnym dniu nawiedzenia, po całonocnym czuwaniu, które zgromadziło dużą liczę wiernych Miłosierdziu Bożemu zawierzone zostały soby chore, dla który została odprawiona specjana Msza św.

W Godzinie Miłosierdzia po zakonczeniu Mszy św. dziekczynnej ks. prałat Józef Zajda zawierzył całą parafię Jezusowi Miłosiernemu.

http://bielsko.gosc.pl/doc/2872212.Milosierdzie-w-dzialaniu

http://bielsko.gosc.pl/gal/pokaz/2872217.Znaki-Milosierdzia-w-Lodygowicach-Dolnych