Zarówno czas tych rekolekcji jak również szczególne wydarzenie, którego oczekiwaliśmy, nawiedzenie naszej parafii przez obraz Jezusa Miłosiernego, relikwii bł. Jana Pawła II i relikwii św. Siostry Faustyny, stały się dla parafian ośmiodniowym świętem, indywidualnym, ale przede wszystkim wspólnotowym. Program obejmował różne formy modlitewnych spotkań. Uczestniczyliśmy w mszach świętych, nabożeństwach, codziennym Apelu z bł. Janem Pawłem II, mieliśmy możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania oraz chwile na cichą indywidualną modlitwę i rozważania.

W niedzielę, usłyszeliśmy słowa proboszcza, ks. Bogdana Leśniaka: „Przyjdźcie do mnie wszyscy (…)”, woła do nas Chrystus. Ja zwracam się do was, moi drodzy, z serdeczną prośbą i gorącą zachętą, byście usłyszeli i przyjęli to zaproszenie Chrystusa. Postarajmy się wykorzystać te wspaniałe rekolekcje, by na nowo odnaleźć sens naszej wędrówki i trudów z nią związanych oraz by godnie przygotować się do powitania i spotkania z Jezusem Miłosiernym w kopii cudownego obrazu „Jezu ufam Tobie”. Kapłan prosił o obecność, zachęcał do otwarcia swych serc na ten święty czas misji. Misjonarz przywitał nas chrześcijańskim pozdrowieniem: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. W sposób prosty i zrozumiały nakreślił znaczenie dni, znaczenie nadzwyczajnego okresu. „Misje Święte będą sprawdzianem z wiary i z naszego przywiązania do Pana Boga. To czas pogłębienia tej wiary, odnowy duchowej, umocnienia życia człowieka wierzącego i odnalezienia dróg, które prowadzą do Chrystusa. Czas Misji Świętych to czas szczególnego działania Bana Boga w życiu każdego człowieka na różnych płaszczyznach, rodzinnej, zawodowej, indywidualnej i wspólnotowej. Chcemy oczyścić każdą przestrzeń naszego życia. Misje Święte przepięknego Miłosierdzia Bożego mają nas otworzyć na łaskę Miłosierdzia, nie tylko  przygotować do nawiedzenia. Mają nas otworzyć na największą prawdę, na poznanie Pana Boga. Mają spowodować, że jeszcze bardziej do Niego przylgniemy, że jeszcze bardziej zaufamy. W czasie dni misyjnych Bóg chce nam objawić, że nikt z nas nie jest samotny, że nikt z nas nie jest przegrany, że nikt z nas nie żyje życiem beznadziejnym. Bóg będzie chodził między tymi ławkami, będzie dotykał waszych serc, zaglądał w oczy, będzie uzdrawiał, leczył, umacniał. Wierzysz w to drogi bracie i siostro? Czy zechcesz przyjść, by posłuchać? Czy znajdziesz dla Niego czas? On dla Ciebie ma czas zawsze, czeka na ciebie, na twoją miłość. (…)”. Często słyszeliśmy to pytanie zadawane spokojnym, ale znaczącym tonem: Wierzysz w to? To i inne,  bezinwazyjnie zmuszały słuchających do głębokiej refleksji, ponadto nadawały spotkaniom charakter dialogu, zapraszały do wymiany myśli. „Nasze plany i nadzieje, coś niweczy raz po raz, tylko Boże Miłosierdzie, nie zawodzi nigdy nas. Jezu, ufam Tobie od dziecięcych lat. Jezu, ufam Tobie choćby zwątpił świat (…)”, to jedna z pieśni często przez nas śpiewanych.